fbpx

Planowanie instalacji – jakich błędów unikać?

Budowa domu. Zakup mieszkania. Spełnienie marzeń. W pierwszej kolejności zastanawiasz się jak urządzisz mieszkanie. W jakim stylu? W jakiej kolorystyce? Myślisz o nieszablonowych rozwiązaniach. Wyobrażasz sobie jak to będzie jak już zamieszkasz w nowym miejscu. Być może masz wszystko zaplanowane. Począwszy od kafli, tkanin nawet po parapetówkę. Świetnie. Gratuluję Ci zapału i cieszę się razem z Tobą tym ważnym celem. Nie zapomnij jednak o jednej ważnej kwestii – instalacjach.

Dlaczego mam myśleć o instalacjach?

Odpowiedź jest prosta – by uniknąć niepotrzebnych kosztów. Nie sądzę byś chciał tracić energię i nastrój kiedy dowiesz się, że Twój plan nijak pokrywa się z tym co jest w ścianach. Niepotrzebny stres potrafi odebrać chęci i radość z urządzania mieszkania. Przecież miało być już tylko z górki. Wszystko zaplanowałeś, dostałeś kredyt. Warto oszczędzić sobie dodatkowych niedogodności. Poza tym: urządzasz wszystko dla siebie! Ma być tak jak planowałeś i żadna rurka czy kabel nie powinien zmieniać Twoich planów!

Jak mam zaplanować instalacje? Nie mam o tym zielonego pojęcia!

Nie musisz mieć wiedzy w tym zakresie. Nie musisz znać się na hydraulice czy elektryce. Ważne byś wiedział gdzie jakie sprzęty będą się znajdować! Tylko tyle i aż tyle. Nie kanapa czy stolik kawowy, który wpadł Ci w oko podczas ostatnich zakupów. Najważniejsze będą sprzęty agd, rtv, rozkład łazienki oraz samej kuchni. Możesz teraz powiedzieć: chwila! Jedni mówią określi styl wnętrza i trzymaj się go. Kolejni zaplanuj kolorystykę. Następny projektant powie rozpocznij od układu wnętrza. Teraz czytam, że mam pamiętać o instalacjach. To jak w końcu mam planować etap wykończenia by miało to ręce i nogi? Wszystko to oczywiście poprawne założenia. Ważna będzie k o l e j n o ś ć:

1. Układ funkcjonalny pomieszczenia – to pierwszy i najważniejszy krok. Właśnie teraz decydujesz o funkcji i rozkładzie mieszkania. Założenia, które podejmujesz na tym etapie będą miały duży wpływ na kolejne prace oraz k o m f o r t Twojego ż y c i a.  Na przykładzie kuchni: zaplanuj jej układ. Wyznacz miejsce dla sprzętów: lodówka, piekarnik, płyta, zlew, zmywarka. Następnie zastanów się ile gniazd na fartuchu kuchennym (ściana nad blatem) będziesz potrzebować do funkcjonowania. Najprostszym sposobem jest spojrzenie na kuchnię, z której obecnie korzystasz i wyciągnięcie wniosków. Kolejna kwestia to oświetlenie. Czy rozkład w obecnym mieszkaniu jest idealny? Jeśli tak odtwórz go. Po co zmieniać coś co się sprawdza. Jeśli natomiast utrudnia Ci pracę, pomyśl gdzie brakuje Ci światła – koniecznie zapisz wszystkie swoje spostrzeżenia. Pamiętaj, że przestrzeń nad blatem roboczym czy nad zlewem powinna być dobrze oświetlona! Niestety, elektryka to nie wszystko. Jest jeszcze hydraulika. Zastanów się gdzie ma być zlew, obok zazwyczaj planujemy zmywarkę. Poza tym czy planujesz lodówkę side by side z kostkarką? – należy doprowadzić wodę. Ekspres w zabudowie – podobnie.  Nie wiesz, który ze sprzętów wymaga dodatkowej instalacji hydraulicznej? Wpisz w wyszukiwarkę – Google z pewnością Ci odpowie. Jedno jest pewne. Zastanów się kilka razy nad układem, ponieważ części elementów nie zmienisz lub będzie to kosztowne. Skoro już masz możliwość wszystko zaplanować zrób to dobrze. Pamiętaj! Obserwuj s i e b i e  i swoje nawyki. To Twoje mieszkanie!

2. Planowanie instalacji. Już? Tak, już. Powinien być to kolejny etap zaraz po ustaleniu układu funkcjonalnego. Nie musisz wykonywać skomplikowanego rysunku w programie, który pierwszy raz widzisz na oczy. Wystarczą Ci notatki z poprzedniego etapu oraz słowne ustalenia z wykonawcą – jednak tu uczulam. Potrafią narzucać nam swoją koncepcję, a to przecież nie jego dom! Dlatego zalecam trzy wyjścia: zrób zdjęcie swoich notatek i wyślij je wykonawcy. Rozwiązanie nr 2. Jedź na budowę. Przedstaw wykonawcy swoją koncepcję i omówcie ją – być może wykonawca będzie miał dla Ciebie kilka cennych rad. Rozrysujcie wszystko na ścianach + zrób zdjęcie. Dlaczego piszę ciągle o tych zdjęciach? Ponieważ w razie gdyby wykonane prace były niezgodne z ustaleniami będziesz mieć dowód i możliwość negocjowania z wykonawcą poprawek (mogą okazać się przydatne także w kolejnym etaoie). Opcja nr 3 – najbardziej bezpieczna. Być może nie stać się na projekt kompleksowy u projektanta. Zapytaj o sam projekt instalacji. Dzięki temu wykonawca otrzyma wytyczne na papierze a Ty będziesz mieć pewność, ze wszystko zaplanowane jest jak należy.

3. Po zakończeniu prac koniecznie sprawdź czy wykonane instalacje są zgodne z Twoimi założeniami. Jeśli nie poproś o ich korektę. Być może okaże się, że w pewnych kwestiach może być trudno o poprawki – takie elementy zanotuj. Przy realizowaniu kolejnego kroku pamiętaj o nich.

4. Kolejne etapy to szukanie materiałów wykończeniowych, mebli, tkanin, dodatków. Przy zakupie mebli i ich planowaniu pamiętaj o instalacjach. Tutaj pomocne okażą się zdjęcia, na które tak namawiam.

Jeśli zachowasz podaną kolejność wszystko będzie przebiegało poprawnie. Efekt wizualny będzie zadowalający a wnętrze funkcjonalne.

Dlaczego nie zostawiać tego fachowcom?

Odpowiedź jest prosta. To Twoje mieszkanie nie Pana Władka! Skąd ma wiedzieć jakie są Twoje oczekiwania, jakie sprzęty planujesz, jakie masz nawyki? Po drugie – płacisz za wykonanie instalacji to dlaczego nie mają być wykonane tak jak sobie tego życzysz? Oddanie tego wykonawcy skończy się przerabianiem instalacji przez kolejnego wykonawcę. Oczywiście zapłacisz za to Ty i to dwa razy!

Co zyskam? Czy to naprawdę takie ważne?

Mam nadzieję, że po przeczytaniu powyższego tekstu jesteś zdania, że jest to ważna część projektu i warto ją wykonać raz i porządnie. Co możesz zyskać?  O s z c z ę d n o ś c i !

1. Nie wydasz pieniędzy dwa razy na przerabianie instalacji.

2. Jeśli zaplanujesz meble po instalacjach nie dojdzie do ich kolizji. Montaż prawdopodobnie przebiegnie szybko i bezproblemowo. Unikniesz przerabiania np. szafek kuchennych.

3. Dzisiaj czas jest na wagę złota. W sytuacji kiedy będą niezgodności będziesz zmuszony do dodatkowych wizyt i ustaleń z wykonawcami.

4. Niepotrzebny stres – najczęściej towarzyszy nam przy urządzaniu swojego wnętrza. Wynika to z wielu kwestii. Najczęściej jednak z niezgodności instalacji z pozostałymi elementami wnętrza.

Mam nadzieję, że przekonałam Cię do tego, że planowanie instalacji wcale nie jest trudne i  warto poświęcić czas. Poświecisz go teraz i zaoszczędzisz potem. Nadal chcesz pozostawić to osobom trzecim? Czy jednak weźmiesz sprawy w swoje ręce i będziesz świadomym Inwestorem, który mieszka we wnętrzu skrojonym na miarę swoich potrzeb?

 

Jeżeli szukasz większej dawki inspiracji zapraszam Cię na mój facebook (https://www.facebook.com/Ostatni-Element-1578336145622004/) i instagram (https://www.instagram.com/ostatni_element/) Zapraszam!😉

Podziel się swoją opinią

error: Zawartość chroniona.