Schody półkowe. Ile tak naprawdę kosztują? Jak „ugryźć” temat?
Widziałeś je mnóstwo razy w internecie czy katalogach? Próbowałeś podejść do tematu, ale po licznych rozmowach z wykonawcami odpuściłeś? Nic nowego –„fachowcy” często twierdzą, że coś jest nierealne albo musi odpowiednio kosztować. Wielu z nas nie wie jak „ugryźć” ten temat. Bardzo znana jest nam sytuacja kiedy deweloper odmawia pomocy, ponieważ wiąże się to z odpowiednim przygotowaniem. A przecież inni mają takie w swoim domu. Ktoś, kiedyś, w jakiś sposób musiał je wykonać. Co ciekawe nie musisz wydać na nie fortuny!
Sposób montażu a wytrzymałość.
Zacznijmy od tego, że nie zależnie od sposobu montażu, schody półkowe stawiają pewne wymagania. Warto więc przygotować się do tematu w odpowiednim czasie – tak by nie tracić pieniędzy na „przeróbki”, a od razu wykonać wszystko w odpowiedni sposób. Zacznijmy od tego, że muszą być zaprojektowane zgodnie z wiedzą techniczną. Poproś producenta o projekt – zna się na swoim produkcie i będzie w stanie wskazać optymalne rozwiązanie.
Sposobów montażu jest kilka. Wewnątrz ściany umieszczona zostaje belka – wykonana z żelbetu lub stali. To do niej montuje się poszczególne stopnie. Najczęściej te działania odbywają się jeszcze na etapie budowy. W naszym projekcie została zastosowana inna metoda. Trafiłam na firmę, która opatentowała własne rozwiązanie. Metalowe stopnie montowane były bezpośrednio w ścianie. Dodam, ze wewnątrz nie znajdowała się żadna konstrukcja czy belka. Warunkiem była ściana z bloczków fundamentowych. Aby ułatwić sobie zadanie – możesz zakupić gotowy szkielet, który umieszcza się w ścianie.
Zastanawiasz się czy takie schody mogą służyć przez długie lata? Czy są wytrzymałe? Tak! Pomimo wrażenia niestabilności przenoszą określone obciążenia. Są zaprojektowane na obliczeniowy ciężar 300-400 kg. A więc sporo. W naszym wypadku – już po pół godziny od montażu można było po nich skakać. Zamocowane były na kotwach stalowych z pomocą kotwy chemicznej oraz rurze wychodzącej z szkieletu stopnia. W momencie zmiany schodów konieczne będzie częściowe usunięcie ściany.

Jakie wymagania stawiają schody półkowe?
Ścianę pod schody półkowe należy przygotować w odpowiedni sposób. Po pierwsze musi mieć co najmniej 24 cm grubości. Konstrukcja ma swoją szerokość. Po drugie należy użyć odpowiedniego materiału budowlanego. Wymiary schodów należy ustalić w odpowiedni sposób. Stopnie mają zazwyczaj w granicach 100 cm szerokości. Jeżeli zależy Ci na szerszych stopniach to prawdopodobnie będą musiały być grubsze. Zazwyczaj jest to 8-10 cm, występują także takie o grubości 5 cm, jednak niewielu producentów ma je w swojej ofercie.
Najczęściej spotykane materiały wykończeniowe
Drewniane stopnie wychodzące ze ściany robią wrażenie. Wyglądają jak przysłowiowe półki, po których można chodzić. Jak się je wykonuje? W naszym przypadku wykonane z jesionu. Stolarz stworzył kieszeń – obudowę przypominającą graniastosłup bez jednej ścianki, tak by następnie nasunąć ją na szkielet stopnia, wcześniej umieszczony w ścianie.
Zapewne szklane schody również rzuciły Ci się kiedyś w oczy. Co prawda nie są tak „przytulne” jak poprzednicy. Rozwiązanie bardziej nowoczesne, surowe. Najczęściej osadza się je na zamocowanej do ściany belce stalowej. Do tworzenia stopni używa się kilku tafli szkła, które następnie zostają sklejone w jedną bryłę. Poddaje się je odpowiednim procesom technologicznym tak by były wytrzymałe i nie niszczyły się zbyt szybko – drewno daje więcej możliwości. Możemy je zeszlifować, pomalować na inny kolor. Grubość stopni szklanych jest zazwyczaj mniejsza niż w przypadku drewnianych – jest to 3-6 cm. Mimo to są równie wytrzymałe.
Jaki jest koszt?
W naszym wypadku standardowe szkielety w ilości sztuk 10 oraz jeden nietypowy trójkąt – na zamówienie to koszt 3600 zł. Znacznie taniej niż w pozostałych rozwiązaniach. Dodam, że drugi bieg schodów nie jest wykonany systemem półkowym i stolarz prócz tego co widać musiał wykonał konstrukcję na drugą część schodów. Montaż wykonaliśmy samodzielnie. Za drewniane wykończenie wraz z materiałem – zapłaciliśmy 7500 zł. W sumie daję to kwotę 11 100 zł. Możesz stwierdzić, że to i tak zawrotna kwota. Jeżeli skorzystalibyśmy z gotowego szkieletu oraz nie zaprzyjaźnionego stolarza kwota sięgała by 15 000 zł lub więcej.
Schody półkowe są coraz częściej poruszanym tematem. Zachwycają i nadają niepowtarzalny charakter całemu wnętrzu. Szczególnie gdy znajdują się w salonie. Co ciekawe możesz postawić na typową balustradę, szklaną, czy linki stalowe. Świetnie sprawdzą się także i bez niej. Jest to najważniejszy mebel w domu, którego prawdopodobne nie zmienisz. Jeżeli więc marzysz o takich schodach – nie zmieniaj planów. Kiedy jak nie teraz?!
Jestem architektem wnętrz z pasją do projektowania mebli. Chętnie przełamuję stereotypy eksperymentując z materiałami i fakturami. W swoich projektach zwracam uwagę na funkcjonalność, oryginalność oraz nowatorskie rozwiązania. W wolnych chwilach zajmuję się tworzeniem elementów wykończenia wnętrz, grafik oraz malarstwem. Pasjonuje mnie praca w drewnie.
17 komentarzy
Dołącz do dyskusji i opowiedzieć nam swoją opinię.
cudownie wyglądają, ja od początku wiedziała, że chcę schody półkowe, do tego drewno, podświetlenie od spodu na brzegach, myśmy robili w firmie http://schodypalacowe.pl/schody-polkowe/ i jesteśmy bardzo zadowoleni, u nas były takie schody trochę wyżej o 2 stopnie i zarówno jeden poziom w górę, jak i jeden w dól, ale efekt końcowy cudeńko
Z pewnością efekt jest ciekawy. Warto szaleć, że schodami, ponieważ to najważniejszy „mebel” w domu, szczególnie kiedy jest częścią salonu. Już nie wspomnę o tym, że wykonujemy je tylko raz, później ewentualnie odświeżamy.
Schody są najważniejszym meblem w domu. Dlatego, jeśli jest tylko pomysł to warto go realizować. Cieszę się, że udało się Pani osiągnąć planowany efekt 🙂
Hej! Z perspektywy użytkowania schodów jakiś czas- czy nic się z nimi nie dziele, nie zaczeły się uginać, nie pękają sciany w okolicy mocowania stopnia do ściany? Marzę o takich schodach
Kompletnie nic się nie dzieje! Okazuje się, że dobrze wykonany montaż załatwia wszystko 🙂
A jak wykonana jest druga część schodów, ta „za zakrętem”? I który stopień jest ostatnim półkowym?
Druga część schodów jest nad łazienką. Jest na konstrukcji drewnianej i tutaj stopnie posiadają już pod stopnie. Ostatni półkowy to trójkątny spocznik – posiada podstopień ponieważ przestrzeń pomiędzy trójkątem (ostatni półkowy) a spocznikiem kwadratowym (przedostatni półkowy) jest niewielka i byłby to miejsce gromadzenia się kurzu, a przestrzeń byłaby trudno dostępna do czyszczenia 🙂
Witam. Świetnie to wygląda! Chciałabym zapytać, co stało się ze spocznikiem nad łazienką? Czy projekt schodów zabiegowych ze spocznikiem został zmodyfikowany z powodu wyboru schodów półkowych? Jestem również ciekawa czy zdecydowałaś się na jakąś balustradę?
Witaj, jest spocznik i drugi bieg schodów. Jest wykonany na konstrukcji drewnianej i od dołu zabudowany płytami gk. W łazience jest po prostu skos. Balustrady przy pierwszym biega nie ma i raczej nie będzie. Balustrada jest tylko na piętrze ze szkła transparentnego mocowana na bolcach więc samo mocowanie jest dyskretne a balustrada minimalistyczna i nie ma pochwytu.
Witam. Piękne 😍 Jakie to drewno? I Jaka głębokość stopni?
Drewno jesionowe 🙂 głębokość stopni to 30 cm licząc z zachodzeniem.
Przepiękny efekt! Od strony montażu ile zachodzi jeden stopień na drugi i jaki jest odstęp w wysokości właśnie na tej zachodzącej części stopnia?
Bardzo nam miło czytać takie komentarze – dziękujemy! Stopnie zachodzą na siebie 5 cm – całkowita głębokość stopnia wynosi 30 cm 🙂
Bardzo ładne schodu i u siebie chcę podobne 🙂
Tylko mam pytanie, czym była wykończona ściana, płyta gk cz szpachlowana (na odcinku mocowania metalowej konstrukcji do ściany)?
Pozdrawiam
Dziękujemy bardzo! Styropian 5 cm, klej + siatka, następnie gładź i farba 🙂
Świetny artykuł, masa cennej wiedzy. Dziekuję za lekturę.
Dziękujemy bardzo 🙂